Czy radzą się terapeuty, piszą do magazynu, czy szukają pomocy u opiekuna na obozie, dziewczyny rozpaczliwie poszukują sposobów rozwiązywania problemów starych jak świat. Czują się lekceważone („Mama zawsze poświęca więcej uwagi mojej młodszej siostrze”), źle traktowane („Nauczyciel zachował się wrednie wobec mnie na oczach całej klasy”) i porzucone („Moja tak zwana najlepsza przyjaciółka właśnie zostawiła mnie na lodzie”). Martwią się, że nie są tak atrakcyjne („Chłopak, który mi się podoba, nawet nie wie o moim istnieniu”), bystre („Muszę uczyć się więcej niż wszyscy moi znajomi”) czy wyluzowane („Przyjaciele namawiają mnie do palenia, ale ja się boję”) jak chciałyby być. Oto, co powiedziały nastolatki, zapytane w nieoficjalnym sondażu, co je „wkurza”:
„Jak ludzie kłamią”.
(Erin, siedemnaście lat)
„Jak przyjaciele obgadują cię za plecami”.
(Dana, trzynaście lat)
„Jak rodzice mi nie ufają”.
(Lynette, piętnaście lat)
„Ze nie umiem się bronić”.
(Marjorie, czternaście lat)
„Że wszystkich obchodzi tylko wygląd”.
(Claire, szesnaście lat)
„Ludzie, którzy czepiają się tych, co nie są luzakami”.
(Danielle, piętnaście lat)
„Kiedy przyjaciółka jest dla mnie wredna bez powodu”.
(Asha, trzynaście lat)
„Chłopcy, którzy nie zauważają nic prócz twoich cycków”.
(Nancy, szesnaście lat)
„Jak zrobi mi się syf i ktoś się z tego nabija”.
(Ainsley, dwanaście lat)