NIEPOKOJE

Konflikty z córkami budzą w matkach różnorodne niepokoje i obawy. Matki lękają się, że nieodpowiednia forma wyrażania wrogości będzie im towarzyszyć przez całe życie. Pięćdziesięcioletnia Molly mówi: „Arogancja Aggie i jej napady wściekłości przywodzą mi na myśl moją pomyloną ciotkę Phyllis, która stała się kulą u nogi dla całej rodziny. A jeśli Aggie okaże się taka sama?”. Być może twoja córka rzeczywiście powinna popracować nad sposobami radzenia sobie z konfliktem. Jednak katastroficzne utożsamianie jej obecnego zachowania z permanentnymi wadami charakteru niczemu nie służy, a nawet może być samospeł- niającą się przepowiednią. Jesteś w stanie zmienić autodestrukcyj- ny sposób postępowania córki w coś bardziej tolerowanego i pożytecznego i wkrótce dowiesz się, jak tego dokonać. Przede wszystkim jednak kobiety obawiają się, że konflikt między matką a córką jest przeciwieństwem miłości i przywiązania. W odczuciu wielu matek samo pojęcie konfliktu kojarzy się z ogromnym cierpieniem psychicznym i zrujnowanym związkiem. Gdy w ferworze konfliktu dochodzi do bolesnej wymiany słów, wiele kobiet obawia się, że szkoda będzie nieodwracalna. Uważają, że ich więź rozpadnie się całkowicie, czy to wskutek nagromadzenia drobnych niezgodności, czy jednej potężnej awantury. Matki po prostu nie potrafią zrozumieć, jakim cudem można utrzymać więź z córką po usłyszeniu od niej gradu obelg bądź oskarżeń, których nie wybaczyłyby nawet największemu wrogowi. Mówiąc prosto, utożsamiają konflikt z utratą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *