Największą zmianą w jej życiu był początek zainteresowania płcią przeciwną

,,W szkole zabawniej płynie czas, jak ma się w klasie jakiegoś fajnego chłopaka”, powiedziała. „Podoba mi się taki jeden, Scott. Ma powodzenie, mnóstwo dziewczyn na niego leci, ale on jest dla nich za niski. Za to ja pasuję idealnie, bo jestem naprawdę mała. Tylko że któregoś dnia rozmawiałam z nim i jego kumplami i zachowywali się głupawo. Są tacy niedojrzali”. Rachel wyjaśniła również, że nie jest pewna, jak dalece byłaby nieskrępowana w kontaktach z chłopakiem. Jedna z jej bliskich przyjaciółek ze szkoły podstawowej, która zaczęła „chodzić” z chłopakiem, speszyła ostatnio Rachel. „Sheila i Kenny stali na schodach do szkoły, gdzie wszyscy ich widzieli, i całowali się z języczkiem. To było takie obleśne!” Jeśli chodzi o naukę, Rachel miała do niej stosunek ambiwalentny. Chociaż utrzymywała, że chce pójść do dobrego college’u, już po chwili oznajmiła, że szkoła wydaje się jej „głupia” i jest „stratą czasu”. Nie chodziło o nadmiar nauki, jak zaznaczyła, lecz o to, że „Niektórzy z moich przyjaciół obijają się, a dostają lepsze stopnie ode mnie. To niesprawiedliwe. Mam dość odrabiania lekcji i zakuwania do klasówek, zwłaszcza że nie dostaję szczególnie rewelacyjnych ocen. A nie chodzę wcale na zajęcia dla zaawansowanych”. Mimo że Rachel była dopiero w połowie gimnazjum, już obawiała się przejścia do ogólniaka. „Tam jest strasznie. Słyszałam, że ci z najstarszych klas wpychają człowieka do szatni i kradną rzeczy”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *