„JESTEŚ AROGANCKA!”

Najbardziej prozaiczne doświadczenia życiowe często wzmacniają te same przesłania. Kiedy trzydziestotrzyletnia Yołanda zabrała córkę na pierwszą lekcję pływania, powiedziano jej, że w grupie jest już komplet. „Byłam dość wytrącona z równowagi” – przyznała – „ale uważam, że właściwie podeszłam do sprawy. Najpierw spytałam, czy nie zaszła jakaś pomyłka, ponieważ nikt nas o niczym nie poinformował. Ale młoda kobieta zachowywała się opryskliwie, jakbym zawracała jej głowę. Moja córka, przebrana już w strój kąpielowy i podekscytowana swoją pierwszą lekcją, stoi obok, a mnie mówią, że nie są w stanie nic zrobić. Kiedy poprosiłam o rozmowę z kierownikiem, kobieta westchnęła, jak gdybym prosiła o rzecz nie do pomyślenia, i przewróciła oczami do drugiej kobiety za kontuarem”. Yołanda wyraźnie odebrała komunikat, że jest nachalna. Jeśli chciałaby uniknąć łatki osoby namolnej, albo i czegoś gorszego, powinna trzymać język za zębami, zabrać córkę i wyjść – co zresztą uczyniła i czego później żałowała. Czy uczysz swoją córkę takiej postawy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *