CZY STARASZ SIĘ BYĆ JEJ NAJLEPSZĄ PRZYJACIÓŁKĄ?

Chęć utrzymania więzi z córką przez cały okres jej dorastania jest zrozumiała i pożądana. Często jednak matki ulegają ] pokusie i popadają w przesadę, byle ziścić to pragnienie. Wie- j le matek usiłuje stać się najlepszymi przyjaciółkami swoich na- j stolatek. Mogą podsłuchiwać rozmowy telefoniczne, oferować i pomoc, która byłaby bardziej stosowna ze strony koleżanek, j lub zachowywać się jak rówieśniczki córki, gdy odwiedza ją i zaprzyjaźnione grono. Rażącym tego przykładem było podejście matki siódmoklasistki do stojącej wraz z grupką koleżanek córki, objęcie ich ramionami i okrzyk „Graba!” Nastolatki były wyraźnie zbulwersowane i zażenowane zachowaniem tej kobiety. Takie matki-koleżanki często oczekują od córek zwierzeń na temat szkolnych intryg towarzyskich i romansów. Co gorsza, czasem nawet zachęcają je do tego, opowiadając im o sprawach dorosłych i licząc potem na wzajemność. Nie ma nic niewłaściwego w zachowaniu bliskości z dojrzewającą córką. Problem tkwi w tym, że trudno być jednocześnie rodzi-
cem i przyjaciółką. Prawdopodobnie niemożliwe jest dobre wywiązanie się z obu tych ról. Prawdę mówiąc, jako rodzic bywasz czasem dla córki irytująca, rozczarowująca, a nawet znienawidzona. W najlepszym interesie twojej córki musisz mówić rzeczy, których ona wyraźnie nie chce słuchać. Musisz uniemożliwić jej robienie rzeczy, które za wszelką cenę pragnie robić. Postępując jak odpowiedzialna matka raczej nie zdobywasz sobie popularności. Ale jasno postaw sprawę, która rola jest dla ciebie najważniejsza, ponieważ nastolatki mogą i będą testować cię niemal codziennie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *