Często pociąga za sobą poważne konsekwencje edukacyjne, zwłaszcza gorsze wyniki z nauczanego przez niego przedmiotu. Na pytanie, dlaczego nie radzą sobie na przykład z matematyką czy angielskim, wiele dziewcząt odpowie: „Och, nienawidzę nauczyciela”, jak gdyby ów fakt doskonale tłumaczył oceny poniżej ich indywidualnych możliwości. Jednak pomimo krytyki albo jawnego potępienia nauczycieli, a nawet obwiniania ich za własne niepowodzenia, twoja córka wie, że ci onieśmielający dorośli dzierżą władzę; ich opinia będzie rzutować na szanse uczestniczenia w określonych zajęciach, przyjęcie na uczelnię, a w konsekwencji na dalszą edukację i znalezienie pracy. Pamiętaj więc o tych bardzo realnych napięciach i naciskach, z jakimi twoja córka zmaga się w szkole każdego dnia, nawet wtedy, gdy na pytanie, co się stało, odpowiada: „Nic”.