Bilans własnych atutów

Wiele kobiet podobnie jak Elizabeth zadręcza się, że może bezwiednie wyrządzać swoim córkom ogromne i nieodwracalne krzywdy. W rezultacie, kiedy zastanawiają się nad realizowanym przez siebie modelem wychowawczym, wykazują niefortunną skłonność do koncentrowania się przede wszystkim na swoich wadach i ograniczeniach. W wypadku wielu matek duża samoświadomość jest często synonimem samopotępienia. „Nie jestem w tym dobra” i „Wiem, że mam z tym prawdziwy problem” – oto aż nazbyt powszechne wyznania. Znacznie rzadziej matki pamiętają o swoich zaletach, mocnych stronach, które mają do zaoferowania córkom oraz innym osobom, z którymi łączy je więź. Oprócz określenia słabych punktów, nad którymi chciałabyś popracować, potraktuj priorytetowo rozważenie swoich zdolności i umiejętności. Czy jesteś szczególnie tolerancyjna? Czy jesteś dobrym słuchaczem? Czy inni przedstawiają cię jako osobę bezstronną? Czy jesteś dobrze zorganizowana, kreatywna, zaradna, czy dobrze zarządzasz gospodarstwem domowym? Jakie zainteresowania lub uzdolnienia wnosisz do relacji z innymi? Równie ważne są cechy twojej osobowości – ani dobre, ani złe, po prostu „twoje”. Na przykład, urodziłaś się z sobie tylko właściwym temperamentem. Możesz być energiczna, spokojna, bardzo nerwowa albo cierpliwa. Możesz być niespokojna, opanowana, zrównoważona albo nadmiernie pobudliwa. Poznanie siebie oraz prawdopodobnego wpływu swojej osobowości na innych pomoże w zyskaniu nieocenionego wglądu w relacje między tobą a córką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *